Efektywne Mikroorganizmy

Dla wszystkich otwartych na wiedzę i nowe doświadczenia polecam obszerny artykuł Halinki o małych „żyjątkach”, których co prawda nie widać, ale robią wiele dobrego. Zarówno dla naszego zdrowia jak i otoczenia, w którym żyjemy.

Efektywne Mikroorganizmy

miłością naszego życia i nie tylko.

Suchy Las, listopad 2009


Zanim zaczniesz czytać, przygotuj sobie coś dobrego do picia, może kawkę, może herbatkę, a może naleweczkę własnej roboty z owoców z własnego ogródka i postaw koniecznie w zasięgu ręki, żeby nie trzeba było wstawać aby wypić następny łyk. I zanim zaczniesz czytać tę książkę, przyjmij najwygodniejszą dla Ciebie pozycję. Możesz usiąść w ulubionym fotelu lub położyć się na ulubionej kanapie z ukochanym kotem w nogach i jednocześnie czytać, czytać, czytać …….

Dawno, dawno temu, a było to już przed 1986 rokiem (a mamy koniec 2009, czyli ponad 23 lata temu), pewien bardzo ambitny i dociekliwy Japończyk Teruo Higa dokonał odkrycia, które może uratować naszą wołającą o pomoc planetę, wykarmić głodujące narody, ale dopomóc również nam w naszym codziennym życiu.

Zanim opowiem o poprawie jakości tego codziennego życia w towarzystwie „rodzinki” Mikroorganizmów nazwanych przez Teruo Higę EM (Efektywne Mikroorganizmy), trochę historii z życia tego cudownego człowieka, obecnie profesora Uniwersytetu Ryukyus na Okinawie w Japonii i trochę biochemii. Tę część możesz oczywiście pominąć i wrócić do niej później, z szacunku dla prof. Higi, który pośrednio poprzez swoje odkrycie, odmieni Twoje życie.

Trochę teorii o EM

Teruo Higa od młodzieńczych lat interesował się rolnictwem. Najpierw w gimnazjum jako źródłem swojego dochodu (co nie najlepiej mu wyszło – przekonał się tylko, że to ciężka praca, a najlepsze zyski mają pośrednicy, a nie rolnicy), a później jako naukowiec, aby polepszyć efektywność produkcji żywności. Od samego początku swojej kariery był skupiony na uczynieniu rolnictwa przedsięwzięciem dochodowym i jednocześnie pracą, z której wszyscy mogliby być dumni. Przez wiele lat pracował badając w laboratorium, różne szczepy pożytecznych bakterii, równolegle uczestnicząc w różnych praktycznych projektach bezpośrednio na plantacjach. Jak sam o tym pisze, w swojej książce pt.: „Rewolucja w ochronie naszej planety”, intuicyjnie czuł, że rozwiązaniem dla rolnictwa są mikroorganizmy, tylko nie wiedział jakie i jak konkretnie mają pomóc. Swoje badania porównuje do typowania liczb na loterii. Jak u wszystkich wielkich odkrywców przy ich wielkich odkryciach i tutaj pomógł przypadek. (Szczegóły dla zainteresowanych w książce prof. Teruo Higi.) Finał był taki, że opracował doświadczalnie grupę mikroorganizmów EM, w skład której wchodzą między innymi: bakterie fotosyntetyczne, azotobakter, drożdże, bakterie kwasu mlekowego, grzyby i wiele innych szczepów anabiotycznych mikroorganizmów. Do czasów stworzenia technologii EM i nawet później wielu niedowiarków twierdziło, że mikroorganizmy tlenowe i beztlenowe nie mogą istnieć w symbiozie. Może jaśniej: organizmy tlenowe potrzebują do życia tlenu, a organizmy beztlenowe od tlenu umierają,. W grupie EM są obie grupy i to właśnie ich współistnienie daje im tę niesamowitą siłę, bo są jakby samowystarczalne, jeżeli chodzi o oddychanie i jednocześnie produkują sobie nawzajem ulubione składniki pokarmowe. Fenomen tej fascynującej rodzinki EM polega na tym, że razem żyją w symbiozie i stanowią grupę mikroorganizmów odpowiedzialnych za procesy regeneracji, w ramach działania dwóch dynamicznych sił w przyrodzie.

Teraz trochę o tych siłach, żeby się rozjaśniło w głowach do czego nam EM. W przyrodzie istnieją dwie potężne siły, które zwą się: Regeneracja i Degeneracja. Regeneracja to życie i witalność, zdrowie, dobre samopoczucie, energia, czyli Regeneracja jest pożyteczna i podtrzymuje życie. Degeneracja to zniszczenie, upadek, rozpad, zanieczyszczenia, infekcje, choroby i w końcu śmierć, czyli Degeneracja jest destrukcyjna, patologiczna i zawsze dąży do całkowitego zniszczenia, do śmierci. EM wprowadzone np. do gleby, stymulują proces Regeneracji. Oczyszczają powietrze i wodę w glebie, czyli pożerają wszystkie szkodliwe substancje, przerabiając je na pożyteczne, a ich wydzieliny zawierają środki odżywcze: aminokwasy, kwasy organiczne, polisacharydy i witaminy, co przyspiesza i wspomaga wzrost roślin oraz ich odporność.

Na naszej planecie żyją miliony milionów mikroorganizmów: pożyteczne, patogenne i ogromna liczba całkowicie obojętnych dla środowiska i człowieka. Mikroorganizmy są dosłownie wszędzie i bez przerwy toczą walkę o prym Regeneracji nad Degeneracją Jeżeli zwyciężą przedstawiciele Regeneracji, to natychmiast dołączają do nich obojętniacy i powodują znakomitą przewagę Siły życia, ale jeżeli zaczną zwyciężać przedstawiciele Degeneracji, to biada nam organizmom wyższych rzędów, bo gdy zaczynają rządzić Degeneraci, przychodzi śmierć.

Rodzinka EM posiada jeszcze szczególnie korzystny dla człowieka i całego środowiska rezonans magnetyczny, który dodatkowo wspiera Regenerację i jest w stanie odwracać procesy Degeneracji. Każda materia drga (wokół jądra atomu krążą elektrony i przez ten ruch powstają drgania o częstotliwości indywidualnej i charakterystycznej dla danej materii). Kiedy dwa „ciała” o tej samej częstotliwości drgań zbliżają się do siebie, to mówimy o rezonansie, a jeśli dodatkowo działają na siebie magnetycznie, to mówimy o rezonansie magnetycznym.

Właśnie człowiek w wielu dziedzinach życia, pozwala na rządy Degeneracji. Nadmierne stosowanie pestycydów, herbicydów, nawozów sztucznych w rolnictwie, nadmierne stosowanie antybiotyków, sztucznych pasz w hodowli zwierząt i nadmierne zażywanie leków przez nas samych, prowadzi nas prostą drogą do oddania władzy Degeneracji. Ziemia rodzi słabe rośliny, hodujemy chorowite zwierzęta, jemy złej jakości pokarm itd., itp.. Przemysł zanieczyszcza wodę, powietrze i ziemię, produkujemy za dużo śmieci, a później próbujemy się ich pozbyć w bardzo szkodliwy sposób itp., itd.. O tej samozagładzie człowieka można znaleźć wiele interesujących, a raczej przerażających opracowań, więc nie będę się więcej nad nią rozwodzić.

Prof Teruo Higa znalazł sposób na naprawę tych wszystkich błędów naszej cywilizacji, dając ludzkości EM – efektywne mikroorganizmy. Potrafią one w każdej dziedzinie, przeważyć szalę zwycięstwa na stronę Regeneracji. Yukio Funai, znany doradca przedsiębiorstw w Japonii, stworzył listę tzw. autentycznych technologii (autentyczna technologia – technika, która jest korzystna pod każdym względem i nie szkodzi pod żadnym pozorem), na której umieścił technologię EM. Prof. Higa dodaje od siebie, że: „technologia autentyczna powinna być wolna od jakichkolwiek szkodliwych lub autodestrukcyjnych aspektów, lecz powinna sama się podtrzymywać i udoskonalać dzięki tkwiącej w niej spontanicznej zdolności do natychmiastowego korygowania wszelkich możliwych niezgodności lub tendencji do samozniszczenia”. Rozumując najprościej, dostaliśmy drugą szansę i koniecznie, jak najszybciej musimy zacząć z niej korzystać, żeby nie było za późno.

Więcej szczegółów historyczno-biotechnologiczno-ideologiczno-politycznych  znajdziesz oczywiście w książce prof. Teruo Higi pt  „Rewolucja w ochronie naszej planety”, która to książka wpadła mi w ręce pewnego dnia i tak zaczęło się moje uwielbienie dla technologii EM. Najprostsze i najbardziej oczywiste rozwiązania są trudne do zaakceptowania, bo ludzki rozum bardzo lubi komplikować i przeszkadza nam w spontanicznym akceptowaniu rzeczywistości. Mikroorganizmy istniały od zawsze, a może i wcześniej, ale tego człowiek nie umie jeszcze zbadać swoimi prymitywnymi urządzeniami. Żyją teraz po prostu wszędzie, a ponieważ jest ich znacznie więcej niż nas (setki szczepów posiadamy w swoim ciele), na nasze szczęście nie udało nam się ich skutecznie wytępić, na pewno przetrwają jeszcze długo, długo po naszym pokoleniu i każdym następnym, i jeszcze następnym po tym następnym. Natomiast człowiek (homo sapiens) pojawił się stosunkowo niedawno, bo zaledwie 5mln lat temu, zdrowo narozrabiał przez te wieki swojej obecności, więc można obawiać się, że niedługo już na planecie ziemia będzie gościć, jak tak dalej będzie dążył do samozagłady. Wniosek nasuwa się sam: Mikroorganizmy są znacznie lepiej przystosowane do życia w każdych warunkach i chętnie nam pomogą, jeżeli tylko im na to pozwolimy, bo zostały stworzone aby pomagać innym formom życia (roślinom, zwierzętom, ludziom). Mikroorganizmy mają zdolność wytwarzania substancji antyutleniających oraz fal elektromagnetycznych, które ratują nas przed nadmiernym utlenieniem. Aktywny tlen jest bardzo szkodliwy dla naszego środowiska i dla nas samych, a mikroorganizmy (w szczególności rodzinka EM) uwalniają nas od zanieczyszczenia, powstałego w wyniku nadmiernego utlenienia środowiska.

Co w sprzedaży w Polsce.

Zanim kupisz EM w jakiejkolwiek postaci, dowiedzmy się, co w ogóle można kupić, do czego można tego użyć i jak to działa. W Polsce jak na razie jedynym wyłącznym i licencjonowanym producentem, i importerem preparatów Technologii EM, współpracującym bezpośrednio z prof. Teruo Higą i EM Research Organization (EMRO), jest firma Greenland Technologia EM sp. z o.o. z siedzibą w Janowcu n/Wisłą, Trzcianki 6. Koniecznie zajrzyj  na ich stronę internetową, a dowiesz się więcej (www.emgreen.pl). Dzięki tej firmie możemy się zaopatrzyć w:

EM Ogród – preparat przeznaczony do ogrodniczych prac pielęgnacyjnych takich jak regeneracja gleby, prawidłowy rozwój roślin, profilaktyka chorób i kompostowanie. Dostępny w litrowych butelkach, przeznaczony do przydomowych ogrodów. Stosujemy go w rozcieńczeniu 1:10 do opryskiwania i 1:100 do podlewania. Zamkniętą butelkę możemy przechowywać 6 miesięcy od daty produkcji, najlepiej w chłodnym i ciemnym miejscu. Po otwarciu butelki ideałem byłoby zużyć EM w ciągu 14 dni, ale jeżeli stoją sobie spokojnie w bardzo chłodnym i ciemnym miejscu, to ich skuteczność jest niezachwiana przez dużo dłuższy czas. Aby się co do tego upewnić, przed użyciem powąchaj, czy zapach jest nadal przyjemny. W razie gdyby płyn miał bardzo nieprzyjemny zapach i wręcz się spienił, to nadal jest nieszkodliwy i można go spokojnie rozcieńczyć wodą i wylać na ziemię lub do zlewu czy ubikacji, z korzyścią dla ścieków.

EM Naturalnie Aktywny – preparat poprawiający żyzność gleby, przeznaczony do upraw polowych i ogrodniczych. Zawiera skoncentrowaną dawkę Efektywnych Mikroorganizmów i Azotobakter. Dostępny w 20- i 1000-litrowych baniakach przeznaczony dla posiadaczy większych areałów, ale jeżeli weźmiemy pod uwagę, że można go używać w rozcieńczeniu 1:10 w ogrodzie, w domu do produkcji nawozu z odpadków organicznych i do opryskiwania roślin i całego mieszkania, bez rozcieńczania do dolania zwierzętom do wody, do dolania sobie do herbaty i do pieczenia chleba, i do prania ciemnych rzeczy i do kąpieli, i przemywania ran, to może się okazać, że 20-litrowy baniak, gdy jeszcze podzielimy się z rodziną, wcale nie jest za duży. Do momentu otwarcia też ma termin przydatności do użycia 6 miesięcy od daty produkcji. Oczywiście przechowujemy go w chłodnym i ciemnym miejscu, a jak już otworzymy, to rozlewamy w mniejsze 1-, 2-litrowe, nieprzeźroczyste pojemniki. Nalewamy płyn do pełna, pod samą  nakrętkę, aby było jak najmniej powietrza w pojemniku i wtedy w chłodnym i ciemnym miejscu może stać długo. Nieprzyjemny zapach i gorzki smak poinformują nas, że bakterie lub grzyby rozwinęły się w niepożądanym kierunku i mimo że preparat nie jest szkodliwy, to nie jest też w pełni „sprawny”. Najlepiej wylać go w rozcieńczeniu do ziemi, kompostu lub kanalizy.

EM Probiotyk – przeznaczony dla zwierząt. Ma szerokie zastosowanie w żywieniu, pielęgnacji i leczeniu wszystkich gatunków zwierząt. Dostępny w 10-, 20- i 1000-litrowych pojemnikach. W miejskim gospodarstwie, gdzie mamy maksymalnie tylko kilka zwierząt, będziemy musieli podzielić się ze znajomymi, bo 10l to dużo, gdyż zwierzakowi podaje się 5-30ml dziennie, w zależności od wielkości psa, chomika, czy kota. Oczywiście można też opryskiwać posłania, czyścić uszy i zęby, przemywać rany, a także stosować tak jak EM Naturalnie Aktywny i wtedy wcale może nie być za dużo. Zalecane terminy przydatności i sposób przechowywania jest identyczny jak przy EM Naturalnie Aktywny

EM-1 Koncentrat Efektywnych Mikroorganizmów o właściwościach probiotycznych i regeneracyjnych dla gleby, roślin i środowiska. Mikroorganizmy EM- 1 powinny być przed użyciem aktywowane z pożywką Melasa. Dostępny w 0,25- lub 1-litrowych pojemnikach, co po aktywowaniu z melasą i wodą nie chlorowaną da odpowiednio 5 lub 20 litrów preparatu, który jest nazywany EM- A i ma dokładnie takie samo zastosowanie jak EM Naturalnie Aktywny. Korzystnie jest namnożyć EM samodzielnie w domu, bo możemy mieć preparat zawsze świeży, tańszy i właśnie wtedy kiedy jest nam potrzebny w ilości np. tylko 5 litrów.

Podam teraz łatwy sposób na aktywowanie EM-1 z Melasą. Przygotowujemy pojemnik, do którego można nalać wody i wstawić 5-litrowy (1 lub więcej) plastikowy baniak z nakrętką. Do wody w pojemniku zewnętrznym wkładamy grzałkę akwarystyczną z termostatem, która potrafi podgrzać wodę do min. 25, a jeszcze lepiej 30OC i ewentualnie najmniejszą pompeczkę, aby ruch rozprowadzał podgrzaną wodę po całym naczyniu równomiernie. Do 5-litrowego baniaka wlewamy dobrze wymieszaną, w ciepłej, nie chlorowanej wodzie, Melasę 250ml i EM-1 250ml i dopełniamy nie chlorowaną wodą. Zakręcony baniak wstawiamy do naczynia z podgrzewaną wodą i ustawiamy w ciepłym, ciemnym (można czymś przykryć), bezpiecznym miejscu w domu. Po 2-3 dniach zaczynamy codziennie odkręcać nakrętkę w celu wypuszczenia gazów fermentacji. Można by we wlewie zamontować rurkę w korku, taką jak zakłada się na butlę z winem, ale codzienne doglądanie naszych Mikroorganizmów, jest przyjemne i możemy się z nimi związać emocjonalnie, przez te 7-10 dni do czasu zakończenia fermentacji. W dniu kiedy odkręcając nakrętkę nie usłyszymy charakterystycznego „pssst”, Mikroorganizmy są gotowe, w pełni aktywne do działania. Tak powstały preparat nazywamy EM-A i jest on równoważny z EM Naturalnie Aktywny lub EM Probiotyk.

Melasa Pożywka jest gęstym syropem z trzciny cukrowej, który służy do aktywacji mikroorganizmów EM- 1.

EM-5 – kompozycja fermentowanych z EM naturalnych składników, wzmacniająca rośliny przeciwko chorobom grzybowym i odstraszająca owady. Dostępny w litrowych butelkach, bardzo wydajny. Stosuje się go w rozcieńczeniu 1:200 (czyli 5ml -1 nakrętka na 1 litr nie chlorowanej wody). Przed otwarciem jest przez 12 miesięcy przydatne do użycia od daty produkcji, a po otwarciu, przechowywany w chłodnym i ciemnym miejscu jest pełnowartościowy przez bardzo długi okres.

EM Refresh – preparat o właściwościach odświeżających i dezynfekujących, do odświeżania i utrzymywania higieny w pomieszczeniach. Dostępny w litrowych butelkach, jest przez 12 miesięcy przydatne do użycia od daty produkcji, a po otwarciu przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu. Przydatny do każdego mycia i prania wszystkiego w domu, więc trzeba go mieć zawsze pod ręką. Ma cudowny owocowy zapach, jest przeźroczysty i z estetycznego punktu widzenia byłby najlepszy do wszystkich zastosowań w domu, ale jest kilkakrotnie droższy od EM-A lub EM Naturalnie Aktywny.

EM Bokashi – otręby zbożowe  fermentowane z EM i melasą trzcinową, stosowane do użyźniania gleby, przerabiania na wartościowy kompost odpadków organicznych z kuchni, ogrodu itp. Dostępny w 2- kg i 10- kg workach. Otręby mają 6 miesięcy przydatności do użycia, należy je przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu oraz pilnować żeby zachowały stałą wilgotność.

Firma Greenland Technologia EM sp. z o.o. jest również dystrybutorem produktów sprowadzanych bezpośrednio z Japonii:

EM-X GOLD Refreshment Drink – jest to bezwonny i bezzapachowy płyn, zawierający środki odżywcze i witaminy produkowane podczas przemiany materii przez EM. To także jeden z najsilniejszych antyutleniaczy przeznaczony do picia dla ludzi, w celu poprawienia odporności i ogólnej kondycji organizmu. Dostępny wyłącznie w oryginalnych 500- ml plastikowych buteleczkach. Po otwarciu przechowywać w lodówce. Profilaktyczna dawka to 15ml dziennie wypite w czymś ciepłym (herbata, kawa, woda), a polecana ilość na kurację wzmacniającą to wypicie minimum 2 butelek.

Rurki Ceramiczne EM-X dostępne w 500- g woreczkach wystarczają do uzdatniania 1m3 wody lub puder ceramiczny EM Super Cera C Proszek w opakowaniach 1-kg i większych do poprawiania warunków glebowych, przydatny również w budownictwie. Ceramika praktycznie jest wieczna w swoim działaniu. W komórkach ceramiki są uwięzione EM i gdy tylko w ich otoczeniu pojawi się pokarm i środowisko sprzyjające ich rozwojowi (gleba, woda z zawartością zanieczyszczeń) to zaczynają się rozmnażać i pracować na naszą korzyść wspomagając Regenerację.

Greenland Technologia EM sp. z o.o. poleca również MYDŁA zawierające EM. Mydła w kostkach z zawartością glinki ceramicznej lub bokashi oraz mydło w płynie. Podczas gdy się myjemy, jednocześnie uzupełniamy Mikroorganizmy przyjazne dla naszej skóry, a ponadto do kanalizacji płyną całkowicie nieszkodliwe ścieki, ze zdolnościami oczyszczania tych ścieków.

Praktyczne zastosowanie EM w domu i ogrodzie

Jeszcze zanim zaprzyjaźnisz się z Mikroorganizmami na całe życie, opowiem kilka interesujących przykładów na zachętę. Na początek musisz sobie uświadomić, że wszystko to, co nas brzydzi, co nam śmierdzi, co nas przyprawia o chęć wymiotowania, ta szczególna „rodzinka” Mikroorganizmów EM, potraktuje jak najwspanialszy deser i nagrodę. Gnijące resztki jedzenia – „hurra, dalej bracia EM podano do stołu”; zagrzybiałe ucho psa – „hurra naprzód będzie smakowicie i ciepło jak w uchu”; zapchane rury kanalizacyjne – „hurra, fantastycznie, starczy nam zapasów na wykarmienie wielomilionowej dzieciarni”; śmierdzący, zamulony staw – „hurra szykują się znakomite wakacje podwodne z pełnym wyżywieniem”, itd.: śmierdzący kompost, zepsute owoce, stojące bagnisko na polu, obrzydliwe oczyszczalnie ścieków i zatykającejące dech wysypiska śmieci, to wszystko są znakomite środowiska dla EM, które przerobią na nawozy, osuszą, uzdatnią do ponownego użycia, uwolnią od toksyn i utleniaczy. O szerokich wizjach rewolucji ekologicznej na naszej ziemi pisze osobiście prof. Higa, a my zajmiemy się tym co dla nas najdroższe: sobą i naszym najbliższym otoczeniem. Ja uważałam, że jeżeli coś jest do wszystkiego, to jest do niczego, ale jak zawsze są wyjątki i właśnie EM są tym wyjątkiem.

Kuchenne odpadki organiczne

Wystarczy mieć pod ręką w domu, świeżo namnożone Efektywne Mikroorganizmy i co chwilę znajduje się powód aby ich użyć. Gotujesz obiad, obierasz warzywa, owoce, parzysz herbatę, kawę – wszystkie niepotrzebne odpadki organiczne (w miarę możliwości trochę rozdrobnione) wrzucasz do specjalnego wiaderka do kiszenia (wiaderko 10-litrowe z kranikiem przy samym dnie i sitkiem 5cm nad powierzchnią dna w celu odsączania płynu od odpadków – można spróbować je zrobić samemu, ale można też kupić gotowy zestaw 2szt.), każdą warstwę spryskujesz EM z opryskiwacza w rozcieńczeniu 1:10 lub posypujesz odrobiną otrębów EM bokashi. Wiadro powinno być szczelne i dochodzi w nim do kiszenia odpadków. Dosypywane odpadki za każdym razem spryskujesz rozcieńczonymi EM lub posypujesz odrobiną EM bokashi. Kiedy wiadro jest pełne, niech sobie postoi spokojnie około 7 dni, aż z kranika popłynie żółty płyn o zapachu lekko zepsutej kiszonki. Jest to fantastyczny wieloskładnikowy nawóz naturalny, pełen witamin i pożytecznych bakterii.

Możesz go wykorzystać na wiele sposobów:

– dodać trochę do konewki z wodą nie chlorowaną (w stężeniu minimum 1:100) do podlewania kwiatów domowych (nie zbyt często, bo to przecież nawóz, czyli od wiosny do jesieni raz na miesiąc, a zimą najlepiej wcale)

– i do kwiatów rabatowych (kwiaty jednoroczne wprost uwielbiają nawożenie, nawet raz w tygodniu),

– podać zwierzakom domowym w miseczce do wypicia na polepszenie trawienia, sierści, odporności (pieski i kotki często oblizują się już na sam zapach, bo zwierzaki lubią kiszonki),

– w ogrodzie można podlać co się da i na ile wystarczy (warzywa, rośliny owocowe, krzewy i drzewa ozdobne, trawnik; wszystko w ogrodzie lubi nawożenie naturalnym nawozem, a w dużym rozcieńczeniu z wodą, nie ma niebezpieczeństwa przenawożenia),

– no i zawsze można wlać do dowolnego zlewu zamiast „kreta” (płyn jest pełen naszej znajomej rodzinki bakterii EM, a one uwielbiają wszystkie brzydkie resztki zalegające w rurach odpływowych).

Kiedy płyn już przestanie lecieć z kranika, mamy jeszcze we wiadrze nawóz w postaci ukiszonych resztek. Najlepiej za każdym razem zakopywać powstałą kiszonkę w różnych miejscach w ogrodzie. Kiszonka jest bardzo kwaśna (pH około 3,5), więc każdy dołek powinien być odsunięty od młodych roślin o około 25cm, chyba że chcemy nawozić i przy okazji zakwasić glebę dla rododendronów, borówki amerykańskiej lub innych roślin kwasolubnych, te będą zachwycone kwaśnym nawozem przy samych korzeniach. Jeżeli zechcesz użyć ukiszonego nawozu do nowo zakładanej grządki, to po rozsypaniu na wybranym terenie i płytkim przekopaniu, musisz poczekać co najmniej 10-14 dni, zanim zaczniesz sadzić lub siać warzywa. Przez ten czas Mikroorganizmy pięknie przerobią i rozłożą w ziemi naszą kiszonkę, a kwasowość gleby ustabilizuje się na pH 7, czyli grządka będzie przygotowana tak jak warzywka lubią najbardziej. Podczas gdy w jednym wiaderku zakończył się cykl produkcji nawozu z kuchennych odpadków organicznych, drugie jest już pewnie prawie wypełnione, czyli za jakieś kilka dni kiszony nawóz naturalny do wielorakiego wykorzystania w domu i zagrodzie znowu będzie gotowy. Jeżeli nie masz „zagrody”, to może pobliski sąsiad ją ma i chętnie odbierze od ciebie ukiszone odpadki do zakopania w ogrodzie.

Takie zakopywanie odpadkowej kiszonki pełnej tętniących życiem Mikroorganizmów, przywraca glebie siłę. Zdrowie ludzi i zwierząt, no i oczywiście roślin jest ściśle powiązane ze zdrowiem gleby. Zdrowa, żyzna gleba ma cudowny ziemisty, lekko grzybowy zapach, jest miła w dotyku i potrafi rozczulić nie tylko rolnika. Tętni tam życie mikroorganizmów i innych podziemnych głównie pożytecznych stworzeń, np. dżdżownic. Gleba żywi rośliny – zdrowa, zadowolona roślina daje sygnał do gleby czego potrzebuje aktualnie do życia, czy to azotu, czy to fosforu itp., a mikroorganizmy szybciutko produkują potrzebny jej składnik, przerabiając resztki i odpady organiczne znajdujące się w pobliżu (martwe rośliny, zeschłe liście, pozostałości po zbiorach, martwe owady, robaki itp). Tam, gdzie człowiek ingeruje w naturalny cykl przyrody (liście drzew, rośliny i zwierzęta umierają i wracają do gleby), która sama z siebie nie produkuje niczego sztucznego, niczego, co nie da się rozłożyć przez Mikroorganizmy na składniki przydatne dla innych roślin, zwierząt, które znowu kiedyś umrą i wrócą do gleby, zostaną przerobione przez mikroorganizmy na nowy pokarm dla następnych pokoleń. Człowiek też kiedyś funkcjonował w tym naturalnym cyklu przyrody ale otrzymał od Stwórcy rozum, duszę, umiejętność logicznego myślenia i rozpoczął rozwój cywilizacji, aby mu się lepiej żyło i super, ale teraz zajmujemy się zdrowiem gleby, więc zostawmy cywilizację i oddajmy glebie, to co jej przez wieki zabraliśmy. Produkcja żywności na masową skalę spowodowała ograbienie gleby ze składników pokarmowych dla roślin, więc człowiek wyprodukował nawozy mineralne, które dokarmiają rośliny, aby plony były wysokie, ale osłabiają siłę , żyzność i zdolność do Regeneracji samej gleby. Mikroorganizmy nie współpracują z nawozami, bo są to dla nich ciała obce, nienaturalne. Rośliny rosną szybko i rodzą dużo, ale sztucznie dokarmiane chorują i nie wytwarzają substancji odstraszających owady. Zdrowa, silna roślina potrafi bronić się sama przed chorobami i szkodnikami, bo choroby grzybowe i owady mają za zadanie usuwać rośliny słabe, aby było więcej miejsca dla silnych. Zwyczajne, odwieczne „prawo dżungli”: silniejszy zwycięża, słabi niech giną. Czyli co? Do gleby trzeba oddać to, co zabraliśmy, ale w postaci organicznej, żeby mogły nad tym popracować mikroorganizmy, jeżeli jeszcze są w wyjałowionej glebie. Jeżeli ich nie ma, to wprowadzamy Mikroorganizmy w postaci podlewania lub oprysków uwodnionym EM Naturalnie Aktywnym lub EM-A. Do gleby wracają składniki pokarmowe i Mikroorganizmy, wraca życie innych pożytecznych robaków, szkodniki zostają wyparte, gleba podlega Regeneracji, żywi zdrowe i silne rośliny, które rodzą zdrowy, wysokowartościowy pokarm dla ludzi i zwierząt, i życie jest piękne, i żyli długo i szczęśliwie. Po prostu zwykły cud w zasięgu ręki, w granicach naszych możliwości, na naszym małym podwórku na początek, a wszystko dzięki EM – efektywnym organizmom.

Ogrodowe odpady organiczne

W ogrodzie też mamy mnóstwo cennych „śmieci”, które przy pomocy EM bardzo łatwo zminimalizujemy, a to co zostanie, będzie znowu wysokowartościowym nawozem naturalnym. Zakładamy kompostownik, ale zapomnij o skrzyni śmierdzącej zgnilizną na odległość. Pojemnik lub po prostu dziura w ziemi powinny się raczej nazywać kiszownikiem, bo zamiast procesów gnilnych i spalania z dużym dostępem tlenu, postępujemy raczej jak w przypadku kiszenia kapusty. Kiszownik powinien być szczelny, z jak najmniejszym dostępem powietrza. Wykopana w ziemi dziura, tylko trochę większa od przewidywanej objętości skoszonej trawy z jednego koszenia, jest najlepszym pojemnikiem, bo z pięciu stron jest mało przepuszczalna dla powietrza, czyli pozostaje nam zorganizowanie „pokrywki” tylko z góry.  Musisz pamiętać, że EM najlepiej czują się bez dostępu powietrza, wtedy są jak ryby we wodzie i najaktywniej działają pożerając wszystkie organiczne świństwa i przetwarzając je na wartościowy nawóz bogaty w aminokwasy, witaminy itp., czyli mówiąc potocznie kiszą to, co im dajemy. Mamy dziurę w ziemi i każdą warstwę wsypywanych do niej odpadków (np.: skoszona trawa, zebrane liście, obcięte i rozdrobnione gałęzie, każde chwasty, resztki z kuchni, rozdrobniony papier) spryskujesz  EM z opryskiwacza rozcieńczonymi 1:10 wodą nie chlorowaną lub przesypujesz EM Bokashi lub wyprodukowaną osobiście we wiaderku kiszonką z odpadów kuchennych (też jest pełna EM). Na koniec ubijasz i przyduszasz czymś odpady w dziurze. Chodzi o ograniczenie dostępu powietrza, tak samo jak przy kiszeniu kapusty. Wystarczy zakończyć napełnianie skoszoną trawą, lub odrobiną ziemi, lub przykryć starą wykładziną i przydusić kamieniem. Po tygodniu zobaczysz na własne oczy cud w swoim dole. Objętość odpadków zmniejszy się o 1/3 albo i więcej przy wilgotnej ciepłej pogodzie. Pamiętaj też, że woda jest transportem dla Mikroorganizmów, bez wody nigdzie same się nie przemieszczą, więc w razie suszy, dla ułatwienia im pracy, warto podlewać też dziurę-kiszownik. Najważniejszą zaletą kiszownika jest brak smrodu. Jeżeli tylko pojawiłby się jakiś nieprzyjemny zapach, wystarczy natychmiast  opryskać dodatkową porcją EM i już po kłopocie. W ten sposób przez cały czas od wiosny do jesieni mamy spokój z odpadami organicznymi w ogrodzie. Oszczędzasz na opłacie za wywóz śmieci, nie wspominając już o ochronie środowiska, gdyż zmniejszając ilość odpadów organicznych na wysypisku, zmniejszamy emisję trujących gazów gnilnych do atmosfery. Wczesną wiosną wykopujemy to, co zostało na dnie dołu i rozprowadzamy po całym ogrodzie jako nawóz naturalny według potrzeb roślin.

Warzywnik

Namawiam do posiadania chociażby malutkiego warzywniczka, bo własne warzywka z własnego ogródka uprawiane na nawozie z EM są smakowo i jakościowo o niebo lepsze od tych sprzedawanych gdziekolwiek (oczywiście niedługo to się zmieni, bo wszyscy będą używać EM do uprawy). Ponieważ uprawa przy zastosowaniu technologii EM daje od 60% do 300% lepsze plony, to ten ogródek naprawdę nie musi być duży. Przed założeniem nowej grządki rozsypujemy nawóz z kiszownika po całej powierzchni i przekopujemy bardzo płytko na ćwierć sztycha. Zostawiamy grządkę, aż wzejdą pięknie wszystkie chwasty, podlewamy EM Ogród 1:100 z nie chlorowaną wodą lub EM-A (=EM Naturalnie Aktywny) w rozcieńczeniu 1:10, aby mieć pewność, że wszystkie wzeszły i tak bujne chwastowisko znowu przekopujemy płytko i odczekujemy kilka tygodni, aż EM przerobią chwasty na nawóz, a pH gleby wróci do obojętnego. Pozwolę sobie tu na małą dygresję dotyczącą dawnych zasad uprawiania gleby zgodnie z fazami księżyca. Pierwsze przekopanie grządki, to po rozłożeniu nawozu, powinno mieć miejsce, kiedy księżyca przybywa i jest on w znaku lwa, co przypada gdzieś na początku marca. Drugie przekopanie grządki, to z bujnymi chwastami, oczywiście zależne od pogody i tempa wzrostu chwastów, powinno nastąpić, gdy księżyca ubywa. Takie podwójne wspomożenie się naturalnymi siłami przyrody, gwarantuje dużo mniej chwastów na naszej nowej grządce. Przed wysianiem nasion zaprawiamy je (namaczamy) w roztworze EM Ogrod lub EM Naturalnie Aktywne wg instrukcji na butelce lub ulotce (w każdym przypadku stosowanie rozcieńczenia 1:10 jest bezpieczne, ale może być nawet więcej wody koniecznie nie chlorowanej). Małe nasionka (rzodkiewka, ogórki itp.) zaprawiamy maksymalnie 10 min., a duże nasiona (fasola, groch) maksymalnie 30 min. Ta czynność przyspiesza kiełkowanie i zdecydowanie wyrównuje tempo wzrostu roślin. Zawsze pewnym terminem na wysiew nasion są 4-5 dni przed pełnią i 4-5 dni po pełni księżyca z pominięciem samego dnia pełni. Dla bardziej zainteresowanych tymi zagadnieniami, polecam „Ekologiczny Poradnik Księżycowy” autorstwa Zbigniewa Przybylaka (www.poradniksiezycowy.pl). W trakcie wegetacji kilkakrotnie robimy oprysk z EM, oczywiście w rozcieńczeniu, bezpośrednio na rośliny. Ale uwaga! Opryski robimy albo w pochmurny dzień, albo wieczorem, albo wcześnie rano, albo najlepiej podczas deszczu, a jeżeli jest bardzo sucho, to przed i po oprysku podlewamy grządkę wodą albo EM w dużym rozcieńczeniu. Ogólnie chodzi o to, żeby na każde 100m2 uprawy zostało jednorazowo wylane minimum 300ml EM w 3l wody (wody może być więcej w zależności od potrzeb i warunków pogodowych), bo zapewnia ona neutralną kwasowość oprysku. Na jesień po zebraniu plonów pozostawiamy resztki roślin na grządce, podlewamy lub opryskujemy rozcieńczonymi EM, dodajemy lub nie (w zależności od tego, czy nasza gleba jest już bardzo żyzna, czy dopiero rozpoczynamy regenerację ogrodu) nawóz wyprodukowany w wiaderku w kuchni lub w kiszowniku w ogrodzie i bardzo płytko przekopujemy grządkę przed zimą. Na wiosnę uprawę naszego warzywnika rozpoczynamy od początku. Ziemia uprawiana z użyciem EM staje się pulchna i przepuszczalna, a więc pamiętaj proszę, że te wszystkie przekopania są po to, żeby przykryć resztki roślin i ułatwić pracę Mikroorganizmom. Pod warstewką ziemi, mają cieplej i bez powietrza, tak jak wolą i szybciutko biorą się do pracy.

W pierwszych latach pracy nad regeneracją naszego ogrodu nadal mogą pojawiać się szkodniki i choroby (choć na pewno w mniejszym stopniu niż przed stosowaniem EM), więc do oprysków roślin dodajemy EM-5, co przyspieszy odstraszenie szkodników i wzmocnienie odporności roślin na choroby.

Drzewa i krzewy owocowe

Oczywiście drzewa i krzewy owocowe też bardzo skorzystają, jeżeli potraktujesz je wielokrotnie opryskiem z EM. Pod względem kształtu i wielkości owoce będą bardziej wyrównane, o pełniejszym smaku i będą znacznie dłużej świeże po zerwaniu. Opryskami EM z dodatkiem EM-5 trzeba poprawić odporność szczególnie tym chorowitym, zaczynając bardzo wczesną wiosną, jak ustąpią mrozy i powtarzając oprysk kilka razy w ciągu sezonu. Pamiętaj, że EM nie są ani trochę szkodliwe dla nas, ani dla innych żywych organizmów (owadów, zwierząt domowych, ptaków), wręcz przeciwnie, więc nie żałuj EM na odnowę swoich roślin i nie bój się skutków ubocznych, bo efekty będą tylko pozytywne i to w zaskakująco krótkim czasie. Jeśli już mowa o żałowaniu, to jak sobie uświadomisz ile pieniędzy wydawałeś do tej pory na nawozy i środki ochrony roślin, to wydatki na EM są tylko znikomą tego częścią, a dodatkowo zdrową dla nas i otoczenia.

Ogrody ozdobne i oczka wodne

Jeżeli jednak wolisz zaopatrzyć się w warzywa i owoce u kogoś innego (może produkowane przy użyciu technologii EM), a w swoim ogrodzie masz tylko rośliny ozdobne i trawnik, to opryskiwanie i podlewanie roślin i trawnika z EM przyniesie fascynujące efekty. Na wiosnę zakopuj, między roślinami nawóz z kiszownika, a przez resztę sezonu wegetacyjnego nawóz z kuchenno-wiaderkowej produkcji. W ciągu całego okresu wegetacji wszystkich roślin opryskuj swój ogród rozcieńczonym, koniecznie nie chlorowaną wodą, EM Ogród lub EM-A, czasami z dodatkiem EM-5. Z roku na rok tych oprysków potrzebnych będzie coraz mniej, bo gleba odzyska swoje zdolności do samoregeneracji, ale póki co obdarowuj ją szczodrze rodzinką EM, która poprawi najbliższe Ci środowisko. Własnoręczne wykonywanie w ogrodzie zabiegów z użyciem EM, poprawi Twoje samopoczucie i wzmocni Twój organizm. Przypominam, że jeżeli opryskujesz cokolwiek na zewnątrz, to najlepiej w pochmurny dzień, podczas deszczu, wieczorem lub wcześnie rano, a w bardzo suchych okresach z dodatkową porcją wody.

W ogrodach przydomowych, dla ozdoby i relaksującego szumu wody, budujemy sztuczne oczka wodne, które mogą być zmorą właściciela – mętna woda i przykry zapach. Aby spełniały oczekiwania powinny mieć dużą powierzchnię i sporą głębokość (minimum 10m2 lustra wody i 1,5m w najgłębszym miejscu), albo (przy małych rozmiarach) system filtracyjny, który nie jest tani. Przy pomocy EM możesz rozwiązać wszystkie problemy związane z klarownością wody, jej zapachem i glonami. Rodzinka EM uwielbia gnijące na dnie stawu liście, resztki zdechłych ryb itp. Wystarczy wlać do oczka wodnego 1litr EM-1 lub EM-A (specjalnie uaktywniony do użycia w stawie z mniejszą ilością Melasy, np.: 250ml EM-1 i 180ml Melasy i dopełnić wodą do 5litrów, ponieważ glony mogłyby się nadmiernie rozwinąć w węglowodanowej melasie) na każde 10 kubików wody, a krystalicznie czysta woda bez przykrego zapachu gwarantowana. Przy bardzo zanieczyszczonych stawach proces oczyszczania może trwać nawet do miesiąca, a w tym czasie będą wypływać na powierzchnię różne rozkładające się zalegające zanieczyszczenia, aż do całkowitego sklarowania się wody. Dodatkowo warto utopić kilka woreczków płóciennych z Rurkami Ceramicznymi EM-X w kilku miejscach w stawku, które cały czas będą poprawiać jakość wody i nigdy się nie zużywają. Ceramikę EM-X można też, włożyć do filtra jeśli już jest, ale koniecznie trzeba odłączyć lampę UV, bo jej promieniowanie ma za zadanie zabijanie glonów i Mikroorganizmów, a my tu uzdrawiamy środowisko właśnie Efektywnymi Mikroorganizmami. W ciągu sezonu, w razie widocznego mętnienia wody, wystarczy znowu dolać do oczka trochę EM. Najlepiej jest podlewać lustro wody konewką z sitkiem lub opryskiwaczem, bo EM są leniwe i same nie lubią się przemieszczać, więc dostarcz je od razu na jak największą powierzchnię stawu. Rośliny wodne będą bujne i piękne, a ryby i żaby zdrowe.

Zwierzęta w domu

Zwierzęta domowe też będą wdzięczne za dostarczanie EM. Specjalnie dla nich (i dla wszystkich innych zwierząt) wyprodukowano EM Probiotyk. Wystarczy dodawać codziennie do pokarmu, a jakość życia naszych zwierząt znacznie się poprawi, nawet jeśli do tej pory były w znakomitej kondycji. Na pewno nie będą miały żadnych poważniejszych kłopotów żołądkowych, będą miały wspaniałą sierść lub pióra, jeżeli za domowych przyjaciół mamy ptaki, będą po prostu zdrowe i zadowolone. W razie jakichkolwiek skaleczeń, a nawet poważniejszych ran, należy koniecznie przemywać rozcieńczonym EM-A lub EM Probiotyk, a gojenie nastąpi wielokrotnie szybciej. Przy okazji opryskiwania roślin, możesz popryskać też zwierzęta i ich posłania, a nawet siebie, z korzyścią dla wszystkich. Psy mają często (w naszym mniemaniu) nieświeży oddech i to też się zmieni. Pielęgnację uszu psa, czy kota, a może chomika przeprowadź koniecznie, używając rozcieńczonego nie chlorowaną wodą (w stosunku 1:10) EM Probiotyk lub EM-A. Po raz kolejny uświadamiamy sobie, że EM pomagają w niemal każdej dziedzinie życia, a wiele zastosowań jest wciąż nieodkrytych. Im więcej ludzi pokocha EM, tym więcej znajdziemy zadań do rozwiązania dla EM. Na dzień dzisiejszy na pewno wiadomo, czego dowiodło wielu naukowców z prof. Higą na czele, podczas licznych badań, że technologia EM jest pożyteczna i całkowicie nieszkodliwa, czyli jak już wcześniej wspomniałam, jest technologią autentyczną.

Domowe porządki

Na co dzień możesz stworzyć przyjazny klimat odświeżenia w całym domu używając EM Refresh do opryskiwania, mycia, a nawet prania. W małym, podręcznym opryskiwaczu miej zawsze rozcieńczone z nie chlorowaną wodą w proporcji 1:20 EM Refresh (50ml na 1litr nie chlorowanej wody) i używaj tego naprawdę do wszystkiego. Trudno dostępne miejsca do sprzątnięcia, posłania ludzi i zwierząt, szafki i ściany w kuchni, kafelki w łazience, kabiny prysznicowe, kaloryfery, szafy z butami, a nawet buty wewnątrz i ogólnie rozpylaj EM Refresh w powietrzu. EM Refresh ma cudowny owocowy zapach, (gdyż zawiera naturalne kwasy organiczne i enzymy pozyskiwane z fermentacji EM z ziołami, owocami i brązowym ryżem) i wszystkie pozostałe właściwości rodzinki EM. Powoduje zatem pożeranie przez EM kurzu zalegającego w niedostępnych miejscach, zapobiega pleśnieniu kabin prysznicowych, odświeża zapach w butach i chroni nogi przed grzybicami, a podczas regularnego stosowania, atmosfera w mieszkaniu robi się cudownie relaksująco-pachnąca. Produktem w stężeniu od 1:20 do 1:100 możemy myć i czyścić wszystko: podłogi, okna, szafki, kafelki, naczynia, dodawać go do prania i płukania, w pralce i w misce, do namaczania w celu usunięcia organicznych plam, do zmywarki do mycia i płukania naczyń itp. Trzeba zrozumieć, że EM zasiedlają otoczenie swoją pożyteczną mikroflorą, wypierając tę szkodliwą mikroflorę np. roztocza, wirusy chorobotwórcze, biologicznie czyszczą i dezynfekują, usuwają nieprzyjemne zapachy, a EM Refresh jest nie plamiący (EM-A uaktywniany z melasą raczej nie nadaje się do mycia szafek lub do prania białych rzeczy), więc przydatny wszędzie tam, gdzie nie chcemy zostawić brązowych smug. EM to żywe organizmy i do działania potrzebują trochę czasu, więc nie zniechęcaj się jeżeli plama z czekolady na tapicerce krzesła nie zniknie w 3 sekundy. Spryskaj EM Refresh plamę, nakryj mokrą szmatką i pozwól działać mikroorganizmom. Wszystkie podane przykłady zastosowania są tylko zaczynem i niech staną się inspiracją dla twoich działań w trosce o witalność domu i jego mieszkańców (ludzi, zwierząt i roślin).

Krótko o rolnictwie

Specjalnie dla rolników, którzy powinni jak najszybciej i najszerzej stosować EM w swoich uprawach i hodowlach, przypomnę że prof. Teruo Higa wynalazł EM by polepszyć wydajność pracy rolników, a tym samym jakość ich życia.Efektywne Mikroorganizmy spełniają to zadanie koncertowo, więc pozostaje nam zaprząc je do współpracy. EM nadają się w rolnictwie do wszystkiego: opryskiwania pól przed wysiewami i  w trakcie wegetacji, do poplonów, opryskiwania obór, chlewów, kurników itp. Każdy rolnik chociażby z cieniem zainteresowania powinien natychmiast skontaktować się z firmą Greenland Technologia EM sp. z o.o. (tel. 081 888 53 25, fax. 081 888 53 26, e-mail info@emgreen.pl), w celu uzyskania szczegółowych informacji i doradztwa dla swojego gospodarstwa. Wielu rolników już pracuje z EM, a ich wypowiedzi są przytaczane na łamach rożnych gazet i czasopism oraz na forach dyskusyjnych w internecie. W polu i zagrodzie z rodzinką EM koszty produkcji obniżą się, plony wzrosną, a gleba i woda będą wdzięczne za uzdrowienie. Kochany rolniku nie musisz się zbytnio wysilać, wystarczy zadzwonić lub napisać, a firma udostępni Ci wiele materiałów i podzieli się z Tobą wiedzą zanim rozpoczniesz nowe lepsze życie z EM i pokochasz je na zabój. My konsumenci również na tym skorzystamy.

EM a zdrowie i dobre samopoczucie człowieka

O domu i ogrodzie było, o naszych zwierzakach było, no to teraz trochę o nas ludziach. Z góry zaznaczam, że nie znalazłam żadnych oficjalnych opracowań naukowych podpisanych przez lekarzy, na które mogłabym się powołać, a wszystko o czym pisałam i jeszcze napiszę znam z własnego doświadczenia, doświadczenia mojej rodziny i znajomych, wielu wypowiedzi na różnych forach w internecie, licznych artykułów i kilku książek. My dla nas jesteśmy najważniejsi i każdy z nas chciałby być zdrowy i pełen wigoru do późnych lat, a kiedy sił już będzie mniej, to żeby umysł pozostał sprawny. Człowiek został stworzony jako bardzo skomplikowany organizm z pełnym wyposażeniem do obrony i regeneracji. Aby dobrze funkcjonować homo sapiens potrzebuje dostatecznej ilości wartościowego pożywienia, zdrowego środowiska naturalnego, bezpieczeństwa i rozwoju psychicznego. Brak pokarmu rujnuje ciało, zatrute otoczenie atakuje ciało, stres też atakuje ciało, ale wystarczy wyeliminować przyczyny destrukcji, a organizm ze swoją wrodzoną zdolnością do regeneracji wraca do pełni sił i dobrego samopoczucia.

Kładę nacisk na wrodzoną zdolność do regeneracji i samouleczania. Wewnątrz naszego ciała posiadamy wszystko co niezbędne, aby być zdrowym i zadowolonym. Pokarm przerabiamy na składniki odżywcze potrzebne jak paliwo do napędzania mięśni, mózgu i całej reszty. Gdy się skaleczymy, to komórki natychmiast pracują nad zalepieniem powstałej dziury, kiedy atakują nas jakieś wirusy chorobowe, to nasze przeciwciała je niszczą broniąc nas przed każdą chorobą. System obronny jest sprawny tak długo, jak długo zapewniamy mu pokarm i dobre otoczenie. Rozwój cywilizacji zafundował nam zachwianie wszystkich trzech potrzebnych do życia elementów. Żywność jest skażona chemikaliami, powietrze i woda zanieczyszczone, codzienność zatruta stresem. Prowadzimy ciągłą i beznadziejną walkę z niewidzialnym wrogiem, który nas powoli, systematycznie, przedwcześnie zabija. Nasza odporność słabnie, wyhodowaliśmy sobie alergie, niestrawności, raka, aids i wiele innych przerażających chorób.

Na to wszystko prof. Teruo Higa, z boską pomocą, znalazł lekarstwo. EM uzdrawiają glebę, wodę, pożywienie, rośliny, zwierzęta, a więc i na nas ludzi działają na pewno mocą pozytywnego wpływu siły regenerującej, a co za tym idzie potrafią przywrócić naszym organizmom naturalną, wrodzoną siłę do obrony, a w razie konieczności do samouzdrawiania.

EM nie są lekarstwem na żadną chorobę, EM są pomocną dłonią w profilaktyce, stosowanie EM w domu i zagrodzie, i na koniec, a raczej na początek, do pielęgnacji zewnętrznej i wewnętrznej naszego cennego ciała. Stosując technologię EM uprzedzamy choroby i dolegliwości, a w razie gdy jesteśmy już chorzy, mocno wspomagamy i przyspieszamy leczenie.

W tym miejscu przedstawię kilka przykładów o tym, co ludzie wyczyniają z EM.

Profilaktycznie można wypijać 20-40ml dziennie, dolewając do herbatki zamiast cytryny lub po prostu rozcieńczając ciepłą wodą (zdecydowanie smaczniejsze są na ciepło), lub z jakimś sokiem, jak kto woli. Pamiętaj że EM są bardzo kwaśne nie tylko smakowo, ich współczynnik pH wynosi 3,5, więc rozcieńczone smakują lepiej, a poza tym wlewanie w siebie takiego kwasidła może przyprawić nas o zgagę. Pić można EM pod wszystkimi postaciami, tzn EM Naturalnie Aktywny lub własnoręcznie namnożony EM-A, EM Probiotyk (jest mniej kwaśny i smakuje znakomicie z herbatką) oraz EM Refresh (jest najdroższy ale najsmaczniejszy). Ponieważ EM dość szybko „przelatują” przez nasz organizm, warto pić EM codziennie, ponieważ po drodze robią wiele dobrego: wiążą wolne rodniki, są antyutleniające, przejmują pozytywne rządy nad wszystkimi mikroorganizmami w naszym ciele, a podczas swojego metabolizmu (mikroorganizmy jedzą i wydalają) produkują aminokwasy, witaminy, kwasy organiczne i polisacharydy. Ogólnie chodzi o to, że EM podnoszą naszą naturalną odporność, poprawiają nam kondycję i witalność, obniżają poziom stresu, poprawiają trawienie i spowalniają proces starzenia się, dlatego ważna jest systematyczność w ich zażywaniu.

Pij tylko 20-40ml, ale codziennie.

Otręby pszenne EM Bokashi nadają się do jedzenia z jogurtem, dżemem, białym serem, w sałatkach, albo na wiele innych sposobów, również jako dodatek do pieczenia chleba lub innych wytrawnych ciast. Z resztą obojętne jak znajdą się w naszych żołądkach, ważne żeby tam trafiły, bo będą znacznie dłużej niż płyny wędrować przez przewód pokarmowy, więc i korzyści każdorazowo będą większe.

Natomiast do pomocy w leczeniu zdecydowanie najlepszy będzie EM X GOLD. W tym płynie nie ma żadnych mikroorganizmów, a tylko wyprodukowane przez EM aminokwasy, witaminy i cała reszta dobroci, którą nasz organizm wchłania prosto do krwioobiegu, co bardzo wspomaga leczenie. Lekarze donoszą, że podczas picia EM X GOLD objawy najróżniejszych chorób, od alergii, przez cukrzycę i wiele innych, do raka, czy AIDS, słabną albo zanikają. Powoli zmniejsza się chorym dawki leków, a nawet całkowicie z nich rezygnuje. Dbanie o nasze zdrowie jest bardzo ważne, więc pamiętaj, że profilaktyka może obronić Cię przed wieloma chorobami. Jeżeli jesteś w trakcie leczenia, to wspomaganie go EM X GOLD, skonsultuj z lekarzem.

Profilaktycznie przydałoby się chociaż raz na rok, a im człowiek starszy tym jest to ważniejsze, wypić dwie buteleczki EM X GOLD po 15ml dziennie, koniecznie z gorącym napojem. Sam prof. Higa sprawdził, że EM X GOLD jest 100 razy skuteczniejszy gdy wypijemy go z gorącym napojem (najlepiej ok. 80OC), może to być herbata, kawa, woda, co kto woli. Oczywiście pijemy gdy już trochę ostygnie.

W Internecie lub w książce pt.: „Efektywne Mikroorganizmy” Franz-Petera Mau, można przeczytać o wielu przypadkach uzdrowień.

Wracając do EM Naturalnie Aktywny, EM-A lub EM Probiotyk, możemy je stosować na szeroką skalę w higienie osobistej. Mycie zębów lub tylko płukanie jamy ustnej EM leczy i wzmacnia dziąsła, eliminuje przykry zapach z ust, spowalnia powstawanie próchnicy, bo mikroorganizmy „czyszczą” znacznie dokładniej, niż jakakolwiek pasta do zębów. Po wieczornym myciu zębów my idziemy spać, a EM biesiadują w nas, usuwając wszystkie resztki jedzenia niewidoczne gołym okiem, niedostępne dla szczoteczki, a jednak szkodliwe. Reklamy past do zębów pokazują, jak usuwać bakterie, a my wręcz przeciwnie wlewamy sobie do buzi całe ich stada, a one już tam za nas walczą. Oczywiście płucząc zęby wodą z EM (w rozcieńczeniu np. 1:10), nie musimy wypluwać płynu, tylko można go połknąć, a co tam! – niech w żołądku też popracują.

Jeśli lubisz kąpiele w wannie, to dolanie sobie do niej 1-3litrów EM Naturalnie Aktywne,

EM-A lub EM Probiotyk, znacznie uprzyjemni kąpiel i doda nowej wartości myciu. Woda stanie się wręcz aksamitna w dotyku, a do tego jeszcze pielęgnuje naszą skórę. Polecam takie kąpiele szczególnie dla skory wrażliwej. Podczas leżenia w wannie wetrzyj sobie wacikiem nie rozcieńczone EM w skórę głowy i pozostaw przez kilka minut, przed umyciem. Łupież zniknie na pewno, a gdy nie masz łupieżu, to poprawisz sobie kondycję skóry, włosów, i samopoczucie. Jeżeli nie masz wanny, to chociaż przemywaj, od czasu do czasu całe ciało pod prysznicem, skóra wtedy cudownie odżywa i robi się gładsza. Higiena intymna EM w rozcieńczeniu 1:10 eliminuje wszelkie szkodliwe grzybice i poprawia pH miejsc intymnych. Jak masz kłopoty z poceniem się, to obmywaj się często EM z wodą 1:10 lub nawet bez rozcieńczania, a przykry zapach zniknie. Moczenie nóg w ciepłej wodzie z dodatkiem EM-A, EM Naturalnie Aktywne lub EM Probiotyk przynosi ogromną ulgę, chroni przed grzybicami, trwale nawilża stopy.

EM Super Cera C Proszek możesz dodać do swojego ulubionego kremu i smarując nim skórę opóźniasz jej proces starzenia się i poprawiasz wygląd. Przemywanie twarzy EM-A, EM Naturalnie Aktywny, EM Probiotyk lub EM Refresh daje takie same efekty.

Po prostu mikroorganizmy w postaci rodzinki EM są naszymi sprzymierzeńcami na wszystkich frontach, więc im bliżej siebie je dopuścimy, albo wręcz wprowadzimy w swoje najbliższe otoczenie, tym lepiej będą o nas walczyć. Kiedy zaczniesz sam stosować technologię EM, to gwarantuje, że znajdziesz dla nich jeszcze wiele innych zastosowań.

Woda życia i Ceramika EM

Rurki EM Ceramika świetnie nadają się do rewitalizacji wody. Woda jest ważna dla wszystkich organizmów. Woda to życie, a od jakości wody zależy jakość życia. Naukowcy odkryli, że woda ma zdolności do zapamiętywania rezonansu magnetycznego pobranego od pierwszej napotkanej substancji, a następnie przenoszenia go na inne substancje. Jest to bardzo korzystne, gdyż synchroniczne drgania w środowisku pozwalają zachować istotom żywym i materii swoje cechy indywidualne, czyli wzmacniają i udoskonalają ich zdolności do opierania się utlenianiu. Np. w środowisku o korzystnym i jednorodnym rezonansie magnetycznym rośliny rodzą równe, zdrowe owoce, a zwierzęta i ludzie nie chorują. Kiedy woda jest zanieczyszczona przekazywanie informacji jest zakłócone – szczególnie promieniowanie radioaktywne jest groźnym zanieczyszczeniem. Szkodliwe substancje, takie jak amoniak, siarkowodór albo metan można usunąć dzięki różnym filtrom stosowanym zanim woda trafi do naszego kranu, ale uszkodzonej informacji o rezonansie magnetycznym żadne filtry, a nawet gotowanie nie usuną. Natomiast EM za pomocą enzymów i drgań, które produkują, potrafią oczyścić wodę ze wszystkich zawartych w niej złych informacji i „wgrać” nowe – korzystne. Aby dokonał się ten cud, do dzbanka wsyp trochę rurek (0,5kg wystarcza na 1m3 wody) i na bieżąco zalewaj wodą z kranu, a już po 10 minutach, dzięki działaniu EM, jakość wody znacznie się poprawi. Oczywiście im dłużej woda stoi, tym lepiej (po 12godz. jakość naszej wody można porównać do tej, która przemienia się w parę podczas burzy – uderzenie pioruna i powstanie ozonu, to najsilniejsza naturalna siła usuwająca wszystkie zanieczyszczenia wody), a dodatkowo ulatnia się chlor i taka odstana z EM Ceramiką woda jest wspaniała do picia, gotowania i do rozcieńczania EM do innych zastosowań (tam gdzie w kółko podkreślam: „nie chlorowaną wodą”).

Inne zastosowania ceramiki z EM

Dosłownie kilka sztuk Rurek EM Ceramika dodaj do wazonu z kwiatami, a zobaczysz jak nieprawdopodobnie długo bukiet zachowuje świeżość. Od jednej do kilku Rurek, w zależności od wielkości doniczki, warto wcisnąć do doniczek z kwiatami domowymi, a roślinka będzie zdrowa i zadowolona. Pocięte do rozmnożenia rośliny, znacznie szybciej ukorzenią się w naczyniu z wodą wzbogaconą ceramiką EM.

Można też zrobić łańcuchy z Rurek EM do wielokrotnego użytku np. w wannie przed kąpielą lub w stawie ogrodowym dla utrzymania czystej wody, lub w beczce z deszczówką itp. EM Ceramiki można używać praktycznie w nieskończoność, gdyż uwięzione w niej Efektywne Mikroorganizmy nie mogą uciec ani się nie zużywają, a gdy tylko dostaną się do środowiska z mniejszą lub większą ilością pożywki, potrafią się mnożyć, czyli rozpoczynają standartową działalność oczyszczania ze złych substancji przy jednoczesnym napełnianiu pożytecznymi.

Puder EM Super Cera można zastosować w rolnictwie i w budownictwie oraz do pielęgnacji ciała.

W uprawie gleby i na dużych obszarach, i w ogrodach dodajemy do ziemi 1kg pudru na 500m2, płytko mieszając i mamy EM pracujące dla roślin praktycznie już na zawsze. Oczywiście przez uprawianie i podlewanie, wbudowana w glebę ceramika, może z czasem „uciec” w głąb, ale nigdy nie przestanie dostarczać ziemi Efektywnych Mikroorganizmów, tym samym trwale ją uzdrawiając. Ten sposób zastosowania technologii EM, to duży jednorazowy wydatek, więc często na początku pracy na dużych obszarach ziemi, niemożliwy do wykonania. W przypadku 1ha (10000m2) ziemi rolnik w pierwszym roku wyda na EM-A, zakładając minimum trzykrotny oprysk 30litrami na 1ha, to około 400zł (nie licząc czasu poświęconego na oprysk) i to wydawane w odstępach czasowych, a na zastosowanie pudru ceramicznego wydałby jednorazowo około 1600zł na 1ha (20kg EM Super Cera C na 1ha), aczkolwiek raz na zawsze. W początkowym etapie stosowania EM, gdy mało kto wierzy w te cudownie brzmiące bajki, najbezpieczniej wypróbować tańszy wariant.

W przydomowych ogrodach zdecydowanie korzystniej jest pokusić się o zastosowanie pudru EM Super Cera do gleby i od tej pory już tylko opryskiwać rośliny od czasu do czasu, EM Ogród, EM-A lub EM Naturalnie Aktywny w bardzo dużym rozcieńczeniu, dla pewności i dla własnej przyjemności wdychania rozpylanej cieczy. Przypominam, że to nie jest nawóz, więc pozostałe czynności przy produkcji nawozu z odpadków organicznych i wykorzystywaniu go w ogrodzie i w domu wykonujemy bez zmian.

Jeżeli natomiast jesteś na etapie budowy domu, to masz szczęście i możliwość zakląć EM w jego murach na zawsze. Puder ceramiczny z EM można dodać do zaprawy murarskiej, do różnych klejów, do farb, do wylewanych posadzek i do tynków. EM w każdym centymetrze twojego domu wzmocni i wydłuży jego trwałość i wypełni pozytywnym rezonansem na wieki. Nawet nie potrafię wyobrazić sobie cudownego klimatu panującego w takim domu.

Szczegóły o ilościach pudru ceramicznego z EM stosowanych przy budowie domu znalazłam między innymi we wspomnianej już książce „Efektywne Mikroorganizmy” Franz-Petera Mau oraz w internecie.

Wiedza przydatna w stosowaniu EM

przypomnienie

EM to technologia autentyczna – technika, która jest korzystna pod każdym względem i nie szkodzi pod żadnym pozorem.

EM-1, EM-A, EM Naturalnie Aktywny, EM Probiotyk, EM Refresh, EM Ogród i EM-5 przeważnie stosujemy w rozcieńczeniu z nie chlorowaną wodą, np.:

1:10     1litr EM na 10litrów wody       100ml EM na 1l wody

1:20     1litr EM na 20litrów wody       50ml EM na 1l wody

1:50     1litr EM na 50litrów wody       20ml EM na 1lr wody

1:100   1litr EM na 100litrów wody     10ml EM na 1l wody

1:200   1litr EM na 200litrów wody     5ml EM na 1l wody

Wodę wodociągową można pozbawić chloru odstawiając ją w otwartym naczyniu na 12godz., najlepiej z dodatkiem Rurek Ceramicznych EM-X.

Wszystkie płyny EM i otręby EM Bokashi po otwarciu ich oryginalnych opakowań, należy przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu. W temperaturze poniżej 6OC, ale powyżej 0 Efektywne Mikroorganizmy zasypiają i można je przechowywać bardzo długo bez szkody dla ich efektywności. Natomiast najbardziej pracowite, czyli żywotne są w temperaturze 25-30OC, dlatego też namnażanie EM-A powinno przechodzić właśnie w tym przedziale temperatur.

Życie w bliskiej przyjaźni z rodzinką EM nadaje codzienności dodatkowy sens. Robiąc niewiele, możemy zmienić tak wiele, na początek w swoim najbliższym otoczeniu. EM to żywe organizmy, które się rozmnażają i im więcej ich wprowadzimy do środowiska tym szybciej oczyścimy to środowisko, przede wszystkim dla siebie, ale nasze dzieci też na tym skorzystają.

Literatura, z której korzystałam:

„Rewolucja w ochronie naszej planety” – prof. Teruo Higa

„Efektywne Mikroorganizmy” Franz-Peter Mau

Przeczytałam również setki wypowiedzi i dziesiątki artykułów zamieszczonych na różnych stronach w Internecie. Oprócz gromadzenia wiedzy teoretycznie, testuję działanie technologii EM, na wszystkie możliwe sposoby, we własnym domu, zagrodzie oraz na sobie, rodzinie, przyjaciołach i znajomych. Z całego serca potwierdzam, że jest to technologia autentyczna, godna polecenia i obowiązkowa do stosowania. Zanim rządy wszystkich krajów (wiele rządów, szczególnie krajów mniej rozwiniętych, już wspomaga) będą wspomagać wdrażanie EM odgórnie, zabierzmy się za to oddolnie.

Z poważaniem dla prof. Teruo Higi

za danie ludzkości drugiej szansy.

Halina

więcej o EM możesz przeczytać tu: Technologia EM oraz tu: Dzień z życia EMo maniaka

26 uwag do wpisu “Efektywne Mikroorganizmy

    1. Mikstura Słoneckiego ogranicza się do ..użytku wewnętrznego. Efektywne mikroorganizmy mają zastosowanie również w preparatach ogrodniczych stosowanych dla lepszego wzrostu roślin, korzystniejszego wykorzystania kompostu ale i jako kosmetyki w postaci np mydła.

    2. Z tą mikstura Słoneckiego to nie przesadzajcie. Bo stosując się do jego zaleceń nabawiłem się osłabienia organizmu i zapalenia woreczka żółciowego.
      Tak i to dzięki miksturze Słoneckiego i jego cudownej diecie…
      Nie wszystko złoto co się świeci

      A co artykułu to warto to spróbować;)

      1. Nie przypominam sobie żebym orędownikiem mikstury była 😉 owszem spróbowałam ..bo generalnie lubię wiedzieć co w dietach piszczy 😉
        Autorka artykułu jest pasjonatem, z wykształcenia i praktyki zna się na świecie roślin i braci mniejszych ….
        nikt do tej pory nie narzekał ..;)
        sama stosuję zewnętrznie
        wewnętrznie – medycyna chińska – kuchnia pięciu przemian – jestem w fazie oczarowania 😉

  1. Rozumiem Cię, trzeba wszystkiego spróbować aby móc coś o tym powiedzieć;)
    Ale Slonecki, to już tylko marketing, bo tam nie ma nic uzdrawiającego, czy regulującego pracę naszego organizmu jak EM. najgorsze jest, to że cwaniaki z forum usuwają posty osób, którym to zaszkodziło lub nie pomogło :-/

    1. kiedy u mnie nie zadziała jakiś rodzaj terapii czy metody ..raczej jestem na siebie zła że ..dokonałam złego wyboru 🙂
      z drugiej strony być może są osoby, którym służy medycyna akademicka np ..;) cóż poradzę
      a co do forum ..
      skoro tak się dzieje to z tym markjetingiem nie do końca jest ok 😉
      jak się nie da czegoś zmienić to trzeba to „pokochać” i iść dalej ..

    2. Dokładnie, a ta mikstura to pic na wodę, przecież te poprawy zdrowia to zasługa żywienia bezglutenowego i ziół, a nie jego mikstury. Znam osoby którym picie mikstury zaszkodziło po latach i prawdą jest że posty osób którym zaszkodziła mikstura są usuwane. Pół roku temu, Słonecki zaszantażował że zamyka forum. wprowadził jakieś deklaracje wymuszone więc ludzie zaczęli pisać jakie to maja uzdrowienia żeby tylko miec dostęp do forum. Wszyscy eksperci i myślący już dawno odeszli od Słoneckiego

  2. Jestem zachwycona tym wykładem o EM. Co na początek warto kupić żeby używać tego produktu w jak najszerszym spektrum (ogród, zwierzęta ludzie). Proszę o poradę. Co to jest mikstura słoneckiego

    1. Obiecuje już niebawem podesłać informacje na temat EM – jak używać, gdzie nabyć i w jakiej formie są dostępne ..jednym słowem EM od A do Z 😉
      pozdrawiam
      Rena

      1. a co do mikstury Słoneckiego
        można więcej informacji znaleźć tu: http://www.bioslone.pl/oczyszczanie
        sama stosowałam do czasu, kiedy ujawniły się inne dolegliwości. Musiałam odstawić. Pośrednio więc mikstura mi pomogła 😉 przy diagnostyce
        Znam osoby, które stosowały z doskonałym skutkiem, szczególnie oczyszczanie złogów twarzoczaszki ..
        znam również takie, które miały, po zastosowaniu mikstury kłopoty z wchłanianiem i wątrobą ..

  3. A kiedy mogę się spodziewać odpowiedzi, zależy mi na szybkiej informacji gdyż chcę jak najszybciej zacząć stosowanie EM.
    Czy jak kupię EM probiotyk 20 l dla zwierząt to mi się on nie zepsuje?
    I czy mogę go stosować bez ubocznych skutków?
    Czy jest on może jakiś bardziej zanieczyszczony niż ten dla ludzi?
    A może lepiej kupować mniejsze opakowania?
    Gdzie mogę kupić te wiaderka na odpady lub jak je zrobić.
    Proszę o podpowiedź osoby doświadczonej.

  4. Witam ,
    dziękuję za odpowiedź.
    jeszcze mam jedno pytanie, mam basen do kąpania dla dzieci zawsze kupowałam chlor aby woda była czysta. Czy zamiast chloru mogę używać em? Jeśli tak to którego i ile?
    Renata J.

    1. Nie mam basenu i nie mam doświadczeń. Jest w górach pensjonat prowadzony przez EMomaniaczkę „Villa Akiko” i parę lat temu, jak opowiadała na jakimś spotkaniu o swoim pensjonacie, to mówiła, że w basenie wykorzystuje EM oraz rurki ceramiczne z EM. Ja do kąpieli dzieci często dodawałam EM Probiotyk do wanny, ale one są brązowe i chyba do basenu się estetycznie nie nadają. W oczkach wodnych, gdzie dodawany jest EM Probiotyk woda jest czysta, przeźroczysta i nie śmierdzi, gdyż zatrzymane są ewentualne procesy gnilne. W dziecięcym basenie woda z EM Probiotyk byłaby miła w dotyku, na pewno biologicznie czysta i zdrowa, ale żółtawa. Do oczek wodnych zalecana dawka to 1l EM Probiotyk na każde 10m3 wody. EM Probiotyk jest z melasą, więc dla skóry jest uspakajający, a nie wiem, jak zareagowałaby skóra na EM Refresh, który jest z sokiem jabłkowym, ale tylko lekko żółtawy i po dodaniu do wody, praktycznie nie zmieniałby koloru. Pewna grupa glonów również byłaby zachwycona tą aksamitną wodą z dodatkiem EM, jak i również zwierzęta, nawet nie wiem jakie, więc chyba niestety tylko chlor daje gwarancję czystej, przeźroczystej wody, bo po prostu martwej, a woda z dodatkiem EM jest żywa.

      Powodzenia w zawsze bezpiecznych eksperymentach z EM.

      Halina

  5. Bardzo ciekawy artykuł. Podziwiam za chęci do napisania tak ogromnej ilości wiedzy. Również korzystamy z tej technologii w ogrodzie i w domu.
    serdecznie pozdrawiamy

  6. Mam nadzieję że po takim czasie istnienia artykułu dostanę odpowiedź. Kupiłam em refresh. Czy mam go rozmiękczała z wodą do picia? I ile ml wypić codziennie?

  7. Cieszę się, że trafiłam (przypadkiem) na ten artykuł. Ja też jestem fanką EM-ów. Usłyszałam o nich dawno temu, na targach zdrowia w Katowicach, ale jakoś temat odłożyłam na później… Później przeczytałam o nich na forum ogrodniczym i zakupiłam pierwsze opakowanie. Efekty przeszły najśmielsze oczekiwania i od tamtej pory trudno mi sobie wyobrazić mój ogród bez nich. Są zbawieniem zwłaszcza dla małego oczka wodnego- do tej pory cuchnącego z wiecznie zieloną wodą (za dużo ryb), mimo stosowania filtrów i lampy UV. Teraz bez lampy z samym (małym) filtrem woda wygląda bardzo dobrze, aż trudno uwierzyć, że może tak wyglądać w tak małym oczku.
    Rośliny po ich zastosowaniu też w oczach poprawiają swoją kondycję. Kto próbował- ten wie 😉
    Dziękuję za sporą porcję informacji zebranych w jednym artykule- wcale nie jest łatwo znaleźć ich w takiej skondensowanej pigułce.

Dodaj komentarz